Umarłam
Znaku mi trzeba
by znów wróciła
ta nadziei iskra,
z której czerpałam
to co lubią we mnie.
Ciemno przed oczami.
Zmazały się jasne drogi.
Umknęło to co koiło.
Pustka wypełnia ciało.
Ból rozrywa umysł.
To nie ja,
bo umarłam.
autor
Aura16
Dodano: 2019-05-21 21:19:27
Ten wiersz przeczytano 857 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Daję Tobie ten znak. Ale nie zdradzę Co to za jeden.
:)
Sama musisz go poszukać.
Sądząc z awataru jesteś młoda, nie odkryłaś jeszcze
wszystkich uroków życia. Twój stan duszy jest chwilowy
i przejdzie.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Miło mi, że zainspirowałam. I bardzo mi się twój tekst
podoba, chętnie przeczytam dopieszczony.
kochaj i bądź kochaną
tu wystarczy czysta głowa wolna od wielkiej poezji
wypełniaj dusze czymś najbardziej potrzebnym
a nagrodą będzie spokój
przezornie jednak zbieraj
kurz z koniuszków palców
ukrywaj sekrety w kąciku swego lustra
one pomogą zasnąć
RS
a widzisz czasami bywasz inspiracją :)
dobranoc
p.s
jutro dopracuję nad tym wierszem
i jeśli pozwoli opublikuje?
ha ha
Trzeba peelkę wysłać na rozmowę do poważnego
psychoterapeuty.
Taka rozmowa dużo daje do myślenia.
Pozdrawiam
Samo zycie.
Pozdrawiam:)
oglądam teraz Ojca Mateusza.
u niego wszystko jest jednoznaczne i proste: prawda,
życie, wiara, zło i dobro.
tej prostoty życzę. :):):)
Taki stan, to choroba nie ciała lecz duszy, duszy
podatnej na siły Kosmosu.
Gdy przestaną działać, stan mąk odpuszcza.
w środku umarłam, kiepsko bo inaczej
nie krzyczę
nie plączę
a pustka, powietrzem
a powietrze, we mnie
nadziejo ulecz sny :(
rs
(podoba mi się styl, przypomina odrobine moja ulubiona
autorkę wierszy)
Są rozpacze, które trudno przeżyć. Dramatyczny wiersz.
Pozdrawiam :)
Dramatycznie- bywają takie momenty w życiu, że żywy
czuje się jak umarły.
Są momenty, jak np. Zmazały się jasne drogi.
Brakuje kilku przecinków.
Niezwykły!