Umęczenie
Noc bez snu lęki zjawy
Wyobraźnia rozpędzona
Mokre stopy ciężki oddech
Krew płynąca jak szalona
Strach co przyszedł nie wiem skąd
Wciąż przewraca mnie na boki
Choć tej męki mam już dość
Świt powolne robi kroki
Wreszcie ranek ciężka głowa
W oczach piasek waga tona
I marzenie by wieczorem
Hypnos wziął mnie w swe ramiona
Komentarze (2)
Bezsenność spowodowana samotnością,bo życie często nie
jest snem.Pozdrawiam serdecznie.
dziś odczułam na własnej skórze, pozdrawiam:)