Umieram
Miłość to przynależność do cierpienia.
Kochac to powoli się zabijać.
Darzyć uczuciem to siać niepokój w dwóch
istnieniach.
Śmierać - wyzwolenie od miłości i
cierpienia...
Śmierć - brama ku szczęściu i
wolności...
Więc umieram powoli
kochając cię coraz mocniej
w agoni wykrzykując twe imię
śląc w noc niemy komunikat.
Więc cierpię
każdego dnia coraz więcej
poddaje się biernie
torturom miłości
czując nareszcie co znaczy kochać.
Więc biegnę
by spotkac się z przeznaczeniem
by nie stać w miejscu
i nie patrzeć
jak razem ze mną staczasz się
w ocean bez dna.
Więc tonę
pogodzona z losem
i sama ze soba
ukradkiem tylko ocierając łzę
i składam ci w darze
me życie i słowo
na zawsze żywe "kocham"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.