Umrę jak drzewo
Jestem drzewem
co obrasta
w słoje
dojrzałej mądrości.
Chórem szumiących liści
śpiewam
hymn
o życia radości.
Nadzieją zieloną barwię
splątaną
dżunglę
liści - myśli.
Przez niebo kochana
konarami ramion
walczę
wichrami targana.
Stoję wbita korzeniem
w ziemię
kurczowo
wrośnięta w istnienie...
Ten wiersz napisałam wiosną. Teraz straciłam wiarę w jego słowa, bo osoba, którą miałam na myśli pisząc wiersz zmarła...
Komentarze (19)
No ale jeżeli zmarła stojąc... może nie powinnaś
tracić wiary. Wiersz znakomity. Pozostawia wrażenie...
godności :)
Wiesz... mialam przyjaciela... nazywal mnie
koliberkiem... Jak zmarl okazalo sie, ze mial na mysli
27 gramow- dokladnie tyle wazy koliber co dusza
czlowieka...bardzo przemawia do mnie twoj wiersz:)
Wybacz - odnoszę się do Twego komentarza -
optymistyczny jest przez projekcje nadzei w tamtej
chwili. Jednak słowo "kurczowo" (w moim odczuciu)
nadaje dramatyzm trudny do pogodzenia z optymizmem. A
wiersz - świetny!
Niesamowity i mocny wiersz. Wywoluje mieszane uczucia
ale koncowe slowa zostawiaja nadzieje. Obok tych slow
nie mozna przejsc obojetnie.
Świetny, wart zadumy nad mijającym życiem czasami
warto zrobić sobie przystanek w tym galopującym życiu
i chwilę pomyśleć.
Bardzo mi się podoba Twój wiersz... te słoje mądrości
super... i ta ostatnia zwrotka genialna...
nie trać wiary w słowa, które napisałaś chociaż
spotkał cię wielki smutek...może właśnie przeczytaj
swój wiersz jeszcze raz, odkryj moc jaką posiada ...
w takich właśnie chwilach potrzeba nam siły i mądrości
drzewa ,by stać na tej ziemi musimy jak ono wbić się
korzeniami -śliczny wiersz
Wiersz w kontekście komentarza nabiera innego
wydźwięku...
Człowiek, jak drzewo... to bardzo dobre prównanie.
Wiersz optymistyczny, nostalgiczny, prześliczny.
porównanie do drzewa bardzo trafne, przeładnie to
opisałaś
piękne porównanie, ludzi do drzew. To prawda, drzewa
rozwijają swe słoje-i my z wiekiem nabieramy
mądrości.Piękny wiersz...nie trać wiary w te
słowa.(Przykro nam gdy bliska osoba odchodzi, ale
kiedyś znów będziecie razem-w tym jeszcze piękniejszym
świecie)
tak, w kontekście Twojego komentarza wiersz nabrał
innego sensu i znaczenia... nadzieja podtrzymuje
każdego swoim korzeniem, ale gdy przegrywamy walkę,
to, co wlewało do serca otuchę zamienia się w gorzką
żółć smutku i żalu, a często w zwyczajną, bezradnie
ludzką pretensję... przykro mi i bardzo Ci
współczuję...
Piękny wiersz choć życie się toczy dalej, pochylmy się
tak krótko trwa nie można tracić nadziei.
hmm...drzewa tez umierają jak ludzie.... tak samo
potrzebni i piękni...śmierć dotyka,zmienia nasze
wyobrażenie o życiu...smutny ,ładny wiersz