umrzeć chcę za ciebie (...
Umrzyj dziś za mnie. Najlepiej z
miłości.
Ja swoje serce do kieszeni chowam.
Piekło i Niebo, to proch z naszych
kości.
A cała reszta słowa, słowa, słowa.
Ciągle przemijam, wraz z upływem czasu,
co wszystko zbliża i wszystko oddala.
W świecie gdzie ludzie podobni do
głazów,
ja własne serce przed nimi ocalam.
Miłość jak miłość. Jak nie ta, to inna.
Czemu się serce przed kochaniem wzbraniasz
?
Im bliżej ciebie, to jest taka zimna,
jakby nieść miała smutną chęć rozstania.
Teraz pomilczmy. Najlepiej oboje.
Wtulmy się mocno i patrzmy przed siebie!
Miłość jak wojna. Przyjdzie czas
rozbrojeń.
Potem pragnienie, by umrzeć za ciebie.
Komentarze (11)
jeden z takich wierszy, dzięki którym myślę że to
dobrze że się tutaj zarejestrowałem : )
piękny wiersz... miłość nie zawsze jest ukojeniem...
czasami to burza.... albo nawet wojna... ale warto :-)
A czegoż się dla niej nie robi...
Przyznaję razem że wszystkimi , że piękny wiersz.
Zostawiam świąteczne pozdrowienia.
Ciekawie o miłości. Bez względu jakie będzie miała
oblicza zawsze będziemy jej pragnąć. Pozdrawiam:)
Piękny! Wesołych Świąt:)
Piekny wiersz :) Wesolych Swiat.
Jak zawsze pięknie napisane, świetnie się czyta.
Pogodnych Świąt.
Pomilczmy.Pozdrawiam bardzo serdecznie+++
Wiersz piękny, rymy super (wiem, to niewłaściwy
komentarz, ale naprawdę podoba mi się treść). Jedynie,
jęśli mogę coś dodać, to zdanie: "(Czemu się serce
przed kochaniem wzbraniasz?)" dałabym w nawias,
bardziej wyraźny byłby nacisk, że to miłość jest
zimna (a nie serce):) Życzę szczęśliwych świąt:)
bardzo ładny wiersz, przeczytałam z prawdziwą
przyjemnością :-)
Nie umiem napisać nic więcej jak - Pięknie !
Pozdrawiam!