uniki
niosą słowa na wietrze jak zawsze
w pogoni odwiecznej nie chcesz wiedzieć
lub nie wiesz
czy uciekasz czy gonisz narzekasz marudzisz
i wrzeszczysz
łzy czerpane obficie ze studni jak
wiersze
dusze chcą się wyzwolić nie pozwolisz znów
walisz
wznosisz pięści zaciśnięte i w ścianę
próbowałeś już głową
stoi mur.
sam go kiedyś wspierałeś plecami gdy inni
na palcach
w lekkim walcu lub tango z figurami
rozgrzani przytuleni.
ty z myślami mrocznymi i z cieniem znów
walczysz
oczy mrużysz przed światłem serdecznym
zaciskając powieki
może w końcu przytomnie dotkniesz twarzy
nieśmiało
tej wybranej kochanej
może ona przypomni
cień rzucony o ścianę
to nie ty
Komentarze (8)
Czytałam wiersz bez logowania,
a teraz dodam, że jak zwykle dobry,
choć gorzki, jak dla mnie widać tam bezsilność peela i
mur który trudno mu przebić.
Miłego dnia Jurku/Panie Jerzy życzę:)
Och, komentowałem tu sporo kiedyś, zanim odszedłem. Po
powrocie moja uwaga recenzencka skierowana jest na
obecny, rodzimy portal.
W słowie pisanym jest przekaz.
i nie będziesz kopią Asnyka czy Leśmiana, jeżeli
będziesz w pełni sobą, będziesz własnym przekazem i
nie podejmiesz się zgubnej stylizacji. Fascynacja
dawnymi mistrzami nie zmienia faktu, że i dzisiaj są
wśród nas mistrzowie.
Niedocenieni w dobie, kiedy poezja traci znaczenie i
czytelników. Internet dał szansę na szeroką
publikację. Ale przecież,kto czyta wiersze portalowe?
Niekiedy mistrzowskie, Tylko, nie oszukujmy się, kto
je doceni, oceni, da szansę zaistnieć poza siecią.
powiem kilka szczerych myśli - kiedyś wydawało mi się,
że w słowie pisanym jest przekaz. nawet jeśli
napiszesz najlepszy wiersz, wysublimujesz rymy -
będziesz tylko marną kopią LECHONIA, ASNYKA , czy
LEŚMIANA
fajnie piszesz.
niestety, nie komentujesz.
pozdrawiam :)
Dramatycznie, ale cóż sami często jesteśmy sobie
winni.
najczęściej sami budujemy mury które potem trudno
rozwalić. Miłość- ona potrafi dokonać tego cudu!
Podpiszę się pod komentarzem grusz-eli.
Od siebie dodam, że druga część od słowa "mur",
wyjątkowo do mnie przemawia. Miłego dnia:)
Smutny ten /cień rzucony o ścianę/.
Niesamowicie emocjonalny wiersz. Stany emocji ewoluują
- wiele ich odcieni dostrzegam.
Bardzo sie podoba.
Pozdrawiam