Upadły Anioł
Brud..
Kurz....
Już nie mogę oddychać !!!!
Zatruwa moje myśli "nasza muzyka".
Jak trucizna..powoli zabijają mnie Twoje
słowa.
Gorzej niż w tanim filmie..
Bo nienawidzę i kocham swojego Anioła.
Ty mnie ranisz...
Wciąż ranisz...
Nie wiesz...ale tak jest.
Nie wiem czy wystarczy czasu aby cierpienie
zmył ze mnie deszcz.
Nie wiem nawet czy tego chcę !!
Widzisz co ze mną zrobiłeś!?
Spójrz !!!
Dobrze się przypatrz...
Co zostało z człowieka..którym kiedyś
byłam.
Jestem coraz słabsza...
I coraz silniejsza.
Jeszcze tu jestem.
Nie zniknę...
I nie oddam Ci powietrza !!!!
Tracę świadomość...
I oddech tracę..
Chcialabym Tobie i sobie wybaczyć.
Chciałabym tak jak Ty nauczyć się ranić.
Wiesz...
Jesteś w tym doskonały mój Upadły Aniele...
dLa IskierKI...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.