Uwierz, świecę za dnia cz. 2
w nocnym blasku księżyca
na skraju wyobraźni
poczułam dotyk
pochłonęło mnie
gorące uczucie
aniele mój jestem
światełkiem
dla twoich łez
nie płacz już...
świecę na niebie
twoim westchnieniem
czekasz mego przybycia
dzisiaj przecinam ciasne więzy
uwalniam ducha wolności
i opuszczam księżycową ciemność
przybywam otulona
bukietem pocałunków
złapana w sieć, z której
trudno się wyplątać
jestem tu
onieśmielasz...
leżysz przykryty liściem
drzewa Oxytree
schowany w marzeniach
pachniesz miłością
boję się, drżę
pierwszy raz trzymasz
mnie za ręce
twoje dojrzałe spojrzenie
i troskliwa miłość
daje ogromną siłę
kocham cię
kogut pieje, słońce
promykami wzywa
proszę
zatrzymaj czas...
Komentarze (45)
Weno
:)
serdecznosci
od tytułu po puentę czyta się przyjemnie
pozdrawiam serdecznie :)
TOM.ash
:)
;)
Pozostaje im rozpalic wspolne ognisko:)
TOM.ashu
ona drży bo na ziemi jest zimno i lodowato:))) ubrana
w chłodne pocałunki a słońce daleko;)))
Alez peelka jest roztrzesiona, nie dziwie sie
milosnikowi ze nie chce wyjsc spod tego liscia...:)
tsmat
dziękuję za czytanie;))
pozdrawiam serdecznie:))
Eksplozja emocji, miłość bezwzględna. To już prawie
erotyzm.
Miłego
;)
@Najka@
ależ Najko jesteśmy w magicznym świecie poezji tutaj
wszystko
może się zdarzyć;)
miłego;)
...szkoda że czas nie chce się zatrzymać:))pozdr.
PromienSlonca
Witaj:))) Promyku
miło mi jak jesteś:))
serdecznie pozdrawiam z nocną magią księżyca:))
Witaj.
Piękne wyznanie.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Stella-Jagoda
:)
pozdrawiam;)
Romantycznie.
Pozdrawiam:)
Kazimierz Surzyn
bardzo dziękuje
pozdrawiam słonecznie:)