Uwierzyć w siebie
Wyleczyłem się z pytań do Boga,
wyleczyłem się z próśb i zażaleń,
chociaż nie wiem czy dobra to droga,
to nie boję się kroczyć nią dalej.
Nie przeraża mnie stan bezsilności,
strach pokorą zamieniam w odwagę,
żeby duchem w tym życiu nie pościć,
więc się staram miłości iść śladem.
Wiem jak wiele mam braków w rozumie,
a w emocjach raz lepiej, raz gorzej,
czyszczę myśli i uczuć nie tłumię,
by nie wzdychać bez przerwy, o Boże.
Życie daje nadzieję i wiarę,
a los bywa nad wyraz gościnny,
więc się uczę smakować z umiarem,
aby żyjąc, pozwolić żyć innym.
Komentarze (29)
mam nadzieję że kiedyś wrócisz jak pewien syn do
swojego ojca,bo korzystasz z rozumu...wiersz jak
zawsze daje do myślenia...
Ładny wiersz:))
Wyleczyłem się z pytań...to sztuka, bardzo ładnie:)
mądre słowa wiersza no i świetnie się czyta jak dla
mnie super pozdrawiam serdecznie
Z treścią wiersza naturalnie się nie zgadzam.
Literówka
Autorze. Pisząc o woli innego człowieka - mam na myśli
złośliwców na tym portalu. Narzucają nam swoje
widzenie poezji, swój styl pisania, preferując siebie
w punktacji a pomijając innych lub ganiąc ich i
obrzucając inwektywami. To miałem na myśli pisząc ten
komentarz. Jeżeli z jego treścią się nie zgadzam - nie
będę słodzić Ci i punktować. Wybacz moją szczerość.
Jurek.
ja - stan poznania
zrozumienie bez westchnień
życie wśród innych
Drogi karacie!
Wszystko wyraziłeś w słowach ,, czyszczę myśli i uczuć
nie tłumię ,,.
Najważniejsze to zawsze być sobą i przed nikim nie
udawać swojego postępowania. A to, że się walczy ze
swoimi myślami i uczuciami jest cechą człowieka.
Piękny, mądry wiersz.
Pozdrawiam w wietrzny poranek+++
Przeczytałam z przyjemnością,spotkało nas szczęście,
otrzymaliśmy życie, "Życie daje nadzieję i wiarę,".
Wspaniałe przesłanie, "nie wzywać imienia Pana Boga
nadaremno". Cieplutko pozdrawiam + zostawiam
Napisałeś wiersz bardzo ciepły, płynny o dobrej
konstrukcji, taki jakie osobiście b.lubię. W ogóle
uważam, że masz wyjątkową zdolność i lekką rękę.
Hmmm - technicznie nic do zarzucenia wg mnie, a widzę,
że co do treści niektórzy się buntują, że dwa pierwsze
wersy drugiej strofy są nielogiczne.
"Nie przeraża mnie stan bezsilności,
strach pokorą zamieniam w odwagę,
żeby duchem w tym życiu nie pościć,
więc się staram miłości iść śladem."
Próbuję wczuć się w ten stan ducha. Istotnie trudno,
ale na tym polega sztuka życia. Wyjść z dołka, z
każdego najniższego poziomu i podnieść z dumą czoło,
to jest to co nazywamy sukcesem.
Wg mnie wiersz na duże TAK.
"Uwierzyć w siebie"
Wiara w siebie i nadzieja sprawiają, że szara
codzienność nabiera kolorów. Piękne przesłanie wiersza
wezmę sobie do serca. Pozdrawiam :)
Autorze. Fakt,że czasami człowiek jest bezsilny
prosząc Wysoką Instancję o pomoc a jeszcze bardziej
sfrustrowany, gdy tej pomocy nie otrzymuje. Bo my
chcemy już i natychmiast. A później się wściekamy, gdy
tak nie jest. Natomiast jak pokorę można zamienić na
odwagę - nie wiem. Pokora polega na poddaniu się
woli...czyjej? Przeważnie tutaj na ziemi - innego
człowieka. On nam będzie dyktować co mamy robić, kogo
mamy krytykować, lub nie, komu pisać komentarze - lub
nie. A my mamy oczywiście milczeć i słuchać to może
dostaniemy nagrodę. A jak będziemy grzeczni to i
skapnie - awans??? czy co, ja się pytam? I co ma do
tego umiar, jeżeli nie mamy własnego zdania? Pozwól
więc proszę, że nie dam głosu za ten mnie nie
przekonywujący wywód. Pozdrawiam serdecznie.
:-) i bardzo mądrze, lubię ten klimat stoickiego
spokoju w Twoich wierszach :-)