Uwięziony księżyc
Księżyc - jak ptak schwytany w sieci -
miota się w gęstwie czarnych chmur
i znika wciąż, i ledwo świeci
(jakby się skrywał pośród gór),
i siostrom swoim wprost zazdrości...
Zazdrości gwiazdom ich wolności.
Chociaż spętany w chmur okowach,
czasami światłem bladym błyśnie -
by choć przez chwilę pobrylować,
by choć przez chwilę móc zaistnieć.
Gwiazdy - by ulżyć jego doli -
wydostać księżyc chcą z niewoli,
więc przywołały wiatr na pomoc,
aby od chmur uwolnił brata.
Ten dmuchnął z siłą tak ogromną,
że aż je przegnał na skraj świata!
Księżyc wolności dar smakuje;
jak król po niebie paraduje...
póki nie wpadnie znów w chmur sieci -
bo słychać z góry strzępki słów:
- Niech tylko słońce w świt zaświeci,
a my ruszymy znów... na łów!
Gliwice 09.07.2008 r.
Komentarze (11)
zostawiam podziw dla wiersza,
serdeczności Bereniko
:)
Piękne u Ciebie... Pozdrawiam serdecznie Bereniko:)
Bardzo dziękuję, Jurku:)
Miłego wieczoru :) B.G.
Piękny ładnie się czyta
Jurek
Za słowa tak miłe i życzliwe, wypada mi jedynie
pięknie Państwu podziękować - co niniejszym czynię:)
Miłego wieczoru, Mili Państwo :) B.G.
Fantastyczny wiersz...a księżyc nad morzem
cudo...pozdrawiam.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Księżycem obraz nakreślony... pięknie :)
Potoba mi się w treści i formie ten fantazyjny wiersz.
Miłego dnia Bereniko:)
Podoba się bardzo :-)
A księżyc uwielbiam :-)
Pozdrawiam serdecznie, Bereniko :-)
Ładny wiersz, ale od razu widać, że z szuflady. Lepiej
by pasował, gdybyś poczekała z nim do pełni.