Uwodzicielka
Uwiodłaś mnie liściem z miłosnego drzewa
Kamień przyziemności rozbił się o
uśmiech
Pamięć uderza i życie przyodziewa
w fontannę wspomnień, którą chcę
zrozumieć
Uwiodłaś mnie swą duszą, w której widzę
siebie
Na ścianie najbielszej rysują się
kontury
Turkusowa przestrzeń szykuje wystąpienie
Którym'ż to zachwyci zaśnieżone góry
Uwiodłaś mnie szeptem wśród świata
krzyku
tą ciepłą dłonią malarsko wyciągniętą
Milon komplementów trzymam na języku
i myśle, że warto być gwiezdnym poetą
Uwiodłaś mnie promienistym pięknem
Ukazałaś światy nowo poznawane
Łatwo jest odnaleźć zakochanie puentę
Wszystke twe uroki w miłość poskładane
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.