Vive la vie
poprawiony
„Niech żyje zabawa! Smutki precz!”
z głębi serca pieśń się rwie.
Wino, taniec, śpiew i ani kroku wstecz,
swawola naszym prawem, natura to wie.
W szalonym pląsie świat nasz pogrążony
bo, co kiedyś źrebięcia wieku było
zwyczajem,
dzisiaj przez hedona chorobę skażony,
beztroskę - uczynił powszechnym
obyczajem.
Starość zatęskniła za młodością,
przeklinając czas
miast z godnością w smugę cienia wejść.
Katuje ciało, sprzedaje duszę, szuka
poklasku mas
by wycisnąć z życia co się da i z hukiem
zejść.
Komentarze (6)
Czerp zycie garsciami, jesli jest to tylko mozliwe.:)
Zycie trzeba przezyc dobrze, by pozniej, nie
zalowac.:)
Pozdrawiam.
Oooo to z hukiem zejść mi się podoba:))
Smutki precz - zgadzam się :) serdecznie pozdrawiam
Najważniejsze aby duch był młodym. Bywa,że w młodym
ciele jest stary duch. Jeżeli chodzi o zachowanie
młodości ciała na siłę, to może to wyglądać żałośnie.
Popieram jednak dbanie o dobrą kondycje fizyczną.
Serdeczności.
Tak to prawda. Świat się zmienił. życie pcha nas do
przodu.
Pozdrawiam.
każdy chciałby przeżyć życie radośnie!