Walentynki w Klubie Seniora
Do walca też trzeba dwojga.
Dziś się bawi starsza wiara,
połączona każda para.
Wszyscy sobie już są znani
i od dawna zakochani.
Są życzenia dla wybranki,
słychać stukot mocnej szklanki.
Kwiat, uściski i buziulki.
Olek przysiad się do Ulki.
Nowe ząbki założyła,
pierścioneczki poczyściła.
A kolczyków, po trzy w uchu.
Mniejsze fałdy ma na brzuchu?
Jest kawusia i muzyka.
Oluś pewny, że pobryka.
Wstaje szybko, leci walec,
Ula mu wskazuje palec.
- Ach kochany, ja nie mogę,
w lewej pięcie mam ostrogę.
- To nie szkodzi, Genia blisko.
Zaraz będzie widowisko.
Chcę zatańczyć znów nie mogę.
Pokazuje prawą nogę.
Jam nerwowy, mina zbladła,
marynarę mi przysiadła!!!
I po balu, masz mądralu...
Wspaniałych, udanych, radosnych
Walentynek
życzę dla wszystkich pań zakochanych i
dla
tych co się w tym roku zakochają.
Komentarze (50)
Z przyjemnością i radosnym uśmiechem czytałam. Życzę
miłego dnia:)
Broniu takiej zabawy życzę wszystkim Klubom Seniora,
niech się bawią bo sobie na to zasłużyli, ciężką
wieloletnią pracą.
Pozdrawiam Broniu zgrabnie wszystko napisałaś,
humorystycznie i ciepło.
najważniejsze to mieć humor!!
Na walc nigdy nie jest za późno, a tym bardziej na
szybsze bicie serduszka w takt miłości :)
Pozdrawiam :)
Nie należę do Klubu seniora. Poumierali i
zbankrutowali, ale jestem zaproszona do Chóru
Symfonia na bal Walentynkowy. Ciekawe, czy znajdzie
się tam jakiś Oluś?Pięty mam zdrowe. Pozdrawiam.