Walka
Odkąd pamiętam, wciąż walczę ze sobą.
Raz jestem tą, raz inną osobą.
Dobro i zło wciąż się we mnie miesza,
nadzieja zwycięstwa cicho mnie pociesza.
Gdy nie ma sił toczyć tego boju,
Płaczę z tęsknoty za chwilą spokoju.
Podnosząc ostrze, chcąc skończyć tą
mękę,
lecz cicha nadzieja, powstrzymuje rękę...
autor
Noblista
Dodano: 2013-10-13 21:23:41
Ten wiersz przeczytano 853 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Tak, walka z sobą. Dużo takich, lecz to bezpieczne.
Pozdrawiam-:)
Mój przyjaciel powiedział kiedyś,że niema większej
wojny we wszechświecie niż ta z samym sobą i pisząc
ten wiersz doskonale potwierdziłeś słuszność jego
wniosku-Pozdrawiam
TO chyba o mnie.
Odwieczna walka.
ojej! Jakiż ten autor skromniutki - Tylko noblista?
Może "zbawiciel ludzkości"? Wiersz kiepski
Skoro tak piszczy autorowi w sercu,a kardiolog nie
znalazł jeszcze jakiejś konkretnej przyczyny tego
piszczenia, to z pewnością autor ten zostanie kiedyś
autentycznym noblistą.
"Piszczę to co mam w sercu"
- napisał o sobie autor w profilu.
I ten wpis,a także ten przecudnej urody poetyckiej
wiersz doprowadził mnie do łez, więc się obficie
poryczałam i cieplutko
pozdrawiam!
pierwszy wers jest zapisany blednie, taka inwersja
moze zmienic znaczenie : walcze ze soba odkad
pamietam/
Jako tresc nie jest tak zle, ale nie zostaje w glowie
czytelnika na dlugo...
I niech ta nadzieja powstrzymuje tą rękę.Pozdrawiam