warunki wzrostu

Zoleander, na oknie został kikutek - suchy, choć
podlewałam. Pora sadzić nową odnóżkę :)

Ale w sumie to jeszcze nie zwiędło zupełnie? Nie
wiedziałabym jak takie maleństwo pielęgnować...
Szacuneczek ;D

:) Aranku, taki prosty ten przepis? :)) No to
wypróbuję :)))

Doskonały wiersz:)
A ja myślę że szczęście można wystawić na słońce, żeby
się ogrzało, ale koniecznie podlewać, no cały czas z
nim "być za pan brat".
Pozdrawiam:)

Beornie, zatem mus nowe zasadzić i na biurko. Może się
dobrze ukorzeni przez zasiedzenie :)
Pozdrawiam :)

Oj, Elu, wystawiłaś szczęście na parapet?
A coś ty sobie myślała?!
Szczęście trzeba trzymać przy sobie, przy sercu. W ten
sposób się je pielęgnuje, a ono żywi się emanacjami
duszy.
Biurko poetki, to dobre miejsce dla drzewka szczęścia.

Pozdrawiam serdecznie. (+)

Oj, Elu, wystawiłaś szczęście na parapet?
A coś ty sobie myślała?!
Szczęście trzeba trzymać przy sobie, przy sercu. W ten
sposób się je pielęgnuje, a ono żywi się emanacjami
duszy.
Biurko poetki, to dobre miejsce dla drzewka szczęścia.

Pozdrawiam serdecznie. (+)

I ja pozdrawiam, Bolesławie :)

Pieknie ,pozdrawiam

Pozdrawiam, Misiaala :)

cos w tym jest, faktycznie
refleksyjny wiersz

Dziękuję za opinie i refleksje.
Miłego wieczoru Wszystkim życzę :)

Refleksyjny z przekazem dobry wiersz.
:)

Szkoda że choć się przyjęło to zmarniało, widać
czyjeś złe oko zadziałało...
Pozdrawiam:)

Szczęście łatwo spłoszyć, ulotne jest jak te listki
zdmuchnięte przez wiatr, a ile wymaga pielęgnacji -
samo się nie sieje i nie obrodzi, trzeba przy nim
chodzić :)
I kraść ile się da, każda chwilę.
Ładnie zapodałaś temat, Grusz -Elu.
Pozdrawiam
:)