Wcale nie uciekam
Wcale nie uciekam,
czego mam się bać.
Na poparcie czekam,
chcę wiedzieć jak stać.
Na samiutkim przodzie,
czy w środeczku może.
Może jam nie godzien,
przykład tępych stworzeń.
Ja nie oszukuję,
czemu kłamać mam.
Przecież prawdę czuję,
i nie jestem cham.
Z tyłu mam zasady,
jeszcze niżej kwasy.
Nie uznaję zdrady,
chociaż kuszą czasy.
Do przodu nie pędzę,
maraton mnie nudzi.
Spokojnie czas spędzę,
jak chce większość ludzi.
Zwyczajnie postoję,
w absolutnej ciszy.
Bo walki się boję,
a ta krzyki słyszy.
Nie ogłuchłem wcale,
tylko życie bronię.
Stąd te głupie żale,
od których nie stronię….
10/04/2023r
Komentarze (2)
Nie ma co uciekać.
No i w sumie daleko się nie ucieknie.
fajnie napisane - w dwu drugich
linijkach brakuje sylaby; można
to łatwo wyprostować.. pozdr.!