Wcale się nie boję
Wcale się nie boję,
na swoje uważam.
Toczę sporne boje,
wojna mnie nie zraża.
Ja słowo wyrzucę,
powróci banałem.
Ripostą się zwrócę,
ot, i dzieło całe.
Nawet zaszaleję,
jak przyjdzie potrzeba.
Prawda nie zgłupieje,
kiedy dotknie nieba.
Obrazić nie mogę,
znam takie działanie.
Pogubi swą drogę,
mnie ogłoszą draniem.
Jeśli jest inaczej,
to zawsze przeproszę.
Rzewną łzą zapłaczę,
prawdziwą po trosze…
20/09/2023r
Komentarze (4)
Jak się jest pewnym swego, trzeba tego bronić. Bronić
prawdy. (+)
Pozdrawiam :)
Lęki, strach i obawy nie wnoszą do życia niczego
konstruktywnego.
Pozdrawiam pięknie ;-)
te riposty są najfajniejsze.
Wiersz prezentuje postawę pewności siebie i gotowości
do stawienia czoła życiowym wyzwaniom, gotowość do
rywalizacji, a także świadomość, że słowa mogą mieć
różne konsekwencje i że czasem prostota wypowiedzi
jest kluczowa oraz, że uczciwość i skromność są ważne
w kontaktach międzyludzkich.
(+)