Wciąż tam jesteśmy
Pamiętasz, lato, dzwony w kościele,
wierzba zwieszała swoje warkocze,
wyrzekłeś wtedy niby niewiele,
dwa słowa tylko, jakże znaczące.
I ten uroczy groszek pachnący,
drżący na wietrze wciąż niepewnością,
serce kochało, lecz los zamącił,
rozlał pod nogi rzeki bez mostów.
Dzwon tak jak wtedy wzywa do siebie,
wierzba w pamięci przelicza słoje,
serce otwiera księgę, bo przecież
wciąż tam jesteśmy tylko we dwoje.
autor
magda*
Dodano: 2013-02-09 08:41:04
Ten wiersz przeczytano 1306 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Bardzo romantyczny obrazek.Te rzucone pod nogi rzeki
bez mostów... Pozdrawiam.
piekny rozmarzony wiersz Romantyczno duszyczko;)
pozdrawiam serdecznie:)
Czasami jesteśmy jak soczyste przyśpiewki,
chwile na okruchy dzielimy, smak nieprzyjemności
niszczymy.
Ładyny wiersz :)
"rzucił pod nogi rzeki bez mostów"
rozlał