We śnie
Pośród konających drzew
Tam gdzie ginie nawet śpiew
W samotności snując się
Zapomniałam co to śmiech
Twarz spuszczoną trzymam wciąż
Słowa w głosie ciągle drżą
Mimo że pomoce są
Pragnę oddać siebie snom
W których tak szczęśliwa jestem
Każdym ruchem każdym gestem
Żadnych zagmatwanych przestępstw
Wszyscy mówią do mnie szeptem
I z wdzięcznością uśmiechają
Nigdzie w kąt się nie chowają
W każdej chwili otaczają
Aniołami są - kochają
autor
Karo_lina
Dodano: 2008-09-17 15:47:58
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Sny są piękne, bo w snach krzywdy są nie prawdziwe, a
marzenia są w zasięgu dłoni. Podoba mi się Twój
wiersz.
Smutny wiersz... tylko we śnie jest nadzieja i radość