Wędrowanie
Idę drogą ciemną.
Przeszkody-potykam się.
Upadam, wstaję, idę,
dalej szukam Cię.
Przedzieram się przez kolce
tak bardzo ranią mnie.
Wspinam się na górę
ciężko, ciężko jest.
Przeszkoda-padam, powstaję,
pragnę dalej iść.
Dwie drogi do wyboru,
będę węższą iść.
Idę, idę, idę
pragnienie pali mnie.
Dostaję kroplę wody
teraz mogę biec.
Patrzę w lewo, w prawo
inni idą też.
Każdy z swoim krzyżem
podąża w stronę tę.
Jeden drugiego wspiera
pomaga krzyże nieść.
Tak jak nas uczyłeś
miłością darzyć się.
Idziemy wierni wszyscy
i jeden mamy cel.
Idziemy drogą życia
i wciąż szukamy Cię.
Niektórzy już tam doszli
i odnaleźli Cię.
Ja ciągle jeszcze idę,
gdy zechcesz dojdę też.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.