Wędrujące myśli
Czego pragnę, po co sięgam,
jaki jest mój cel?
O czym marzę, na co czekam,
co realne, a co mniej?
Gdzie jest teraz moje miejsce,
gdzie powinnam właśnie być?
Czy sięgnęłam po marzenia,
może gubię swoje sny?
Po co szukam odpowiedzi,
skąd się wzięło pytań tyle?
Wiem, że czas bym poszła naprzód,
zostawiając troski w tyle.
Nie nadążam za myślami,
zwinnie drepczą mi po głowie.
Kto nauczył je tak chodzić?
Chcę je zawrzeć w jednym słowie.
Dużo we mnie jest nadziei,
z życiem jestem za pan brat,
czasem czuję, że mam wszystko,
czasem jednak czegoś brak.
Może jest mi brak miłości,
może ciepła jest też brak,
lecz uśmiechu pod dostatkiem,
nie do końca jest "nie tak".
Życia jeszcze hen przede mną,
wierzę będzie lepiej znacznie,
coś na pewno się skończyło,
coś na pewno wkrótce zacznie.
Komentarze (4)
Samo życie. Cieplutko pozdrawiam
Bardzo fajny wiersz, dużo w nim pytań, które są
bliskie każdemu człowiekowi, ciekawie ujęty temat,
podoba mi się!
Ach te myśli, kto za nimi nadąrzy? Ładny.
Wątła dorosłości, jeszcze się nie rozpędzisz, a już
spadasz ku starości.