Wena czai się wszędzie
W oczekiwaniu na wenę..:)
#
Bardzo zmoknięty autor bajek z Turku,
żeby wyschnąć, zawiesił się na sznurku.
Wisząc dumał, czy jest sposób,
by nie zmoczyć w deszczu włosów.
Machnął bajkę o czerwonym kapturku.
#
Kiedy indziej ten sam autor z Turku
usiadł sobie zwyczajnie na murku.
Gdy go kundel obszczekał,
bajkopisarz nie czekał.
Stworzył baśń o kultowym psie Burku.
autor
Madame Motylek
Dodano: 2016-07-26 12:51:22
Ten wiersz przeczytano 1071 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Bardziej pierwszy.
msz,
w najstarszej fińskiej stolicy; Turku
nie mieszkał nikt w czerwonym kapturku,
tylko się cieszył sławą
biegacz Nurmi Paavo,
znany wszem wobec, nawet u Turków!
..ale w wielkopolskim mieście Turek
(szczeka o tym fakcie i pies burek)
jako produkt krajowy
powstaje ser pleśniowy
który ma dobry smak i strukturę!
Super Madam Motylek :)) Pozdrawiam serdecznie .
Fajne są one...
+ Pozdrawiam :)
Fajniutkie, wesolutkie :)
wesolutkie limeryki ...
milutkiego popołudnia Motylku:)
Fajne...:)
Limeryki pierwsza klasa! Pozdrawiam!
Śliczny wiesz
Jeżeli był bardzo zmoknięty, to myślę, że w czwartym
wersie, trzeba coś zmienić, ja napisałabym:
"by nie zmoczyć w deszczu włosów", ale Ty możesz mieć
ładniejszą myśl:)
A limeryki wymyśliłaś bardzo fajne.
Pozdrawiam, życząc miłego dnia:)