Wenus z Milo
Refleksje po lekturze "Ludzi Bezdomnych".
Ona uśmiechnie się do ciebie rybaku
podniesie posągową dłoń
ta myśląca pozostałość.
Ten symbol nieskończonego piękna
co stojąc tak kaleko
ze wstydem patrzy na swą nagość.
Zbity kawałek marmuru
pod dłonią wprawnego mistrza
stał się obietnicą
umarłej dobroci
złego człowieka.
Komentarze (4)
bardzo ciekawy, ładny wiersz. :))
Ciekawy wiersz, myślę, ze nawet dobry.
Pozdrawiam
Książka która utrwaliła się w mojej pamięci dosyć
dobrze. Wiersz skłania do myślenia, i to bardzo..
Pozdrawiam gorąco!
Trzy ostatnie wersy nie wiedzieć czemu najbardziej do
mnie trafiają. Jestem na tak.