Wersja absolutna
Jak powinienem się zachować,
kiedy mi temat nie podchodzi.
Przykładnie głowę w piasek chować,
czy dalej prawdy swej dowodzić.
Ktoś mi zarzuci cną głupotę,
lub oportunizm też zarzuci.
Że toleruję w sobie cnotę,
a żart dosadny mnie ma smucić.
Jak mam dyskusję tę prowadzić,
kiedy się temat wcina w ciszę.
Swoje podejście szybko zdradzić,
czy wciąż udawać, że nie słyszę.
Wyłożę wersję absolutną,
która rozumem wciąż nie grzeszy.
Postacią mogę zostać smutną,
jednak mnie moje życie cieszy.
3/05/2023r
Komentarze (3)
Ciekawe.
A właściwie podejście do tego wszystkiego i
cierpliwość jest bardzo cenna.
ogólne podejście do tematu ok
bo w każdym konkretnym przykładzie może być inaczej
np.
w tym przypadku, nie chowając głowy jak struś powiem
że piszemy:" tę "
https://www.korektortekstu.pl/jak-sie-pisze/te-dyskusj
e-czy-ta-dyskusje
Ot, dylemat. Próżne rozważania bez rozwiązania :D