Weselnie...(Miniaturka)
Ryżem szczęście nam wysypali
na splątane, tajemne ścieżki,
w małym krążku z edelmetalu
siódme niebo ktoś nam obwieścił.
A przed nocą, głowę pod skrzydło
schował dobry opiekun, anioł,
niech śpi cicho, nim się rozwidni
nic nie będzie więcej tak samo...
Komentarze (21)
Świetna miniaturka, taka ciepła i pełna nadziei...
zastanawialam sie czym mnie poetka zaskoczy tym
razem,jaka to pezja zachwyci,jakim slowem poruszy i
oto jestem na jej stronie czytam jej wiersz i prosze
ile tego czegos posiada twoj wiersz...ilez magii...i
koncowka taka charakterystyczna..piekna..
Wzrok obiecuje wszystko, czego anioł widzieć nie
powinien. Sympatyczna miniaturka.
Sympatyczny i sprawny wiersz. Wiem, ze bedzie trudno
cos zmienic, ale mam wrazenie, ze "edelmetal" to
czysty germanizm i ja nigdy nie slyszalem takiego
okreslenia metalu szlachetnego. Moze gdzies na
poludniu tak sie mowi. Zreszta jak widze nikomu to nie
przeszkadza. Pozdrawiam.
ryż jednak bez powodu się sypie...
Wiersz przywiał wspomnienia:)
Śliczna miniatureczka1 Pozdrawiam plusowo :)
Bardzo madrym słowem zapisana miniaturka prawdy
życia....brawo....
w ostatnim wersie zmieniłbym więcej na już, bardzo
dobra miniaturka :)
plus
Świeta prawda:nic potem już nie jest takie samo.Oby
było po prostu bajecznie:))
no lepiej by anioł nie patrzył w tą noc poślubną :) -
( znowu aniołowie ?) - taka mała dygresja - po co w
tytule obwieszczać formę wiersza ?
.....wszystko jest już całkiem inne,nawet świat i
przyroda obok...wszystkiego najlepszego na nowej
drodze życia...
Powtórzę za Szymborską, nic dwa razy sie nie zdarza i
nie zdarzy.." niech to będzie dzisiaj dobrym
komentarzem do twojego wiersza
pozdrawiam
często jednak tak bywa inne przed i inne po ślubie
(samo życie )-pozdrawiam
Dużo treści zawarłaś w tych dwóch zwrotkach,
gratuluję.