Missing Link
Stworzeni na wzór i podobieństwo?
Akurat, nawet wierzyć się nie chce.
My, klony własnych przodków;
Psycho, schizo, pato...
Efekt raczej niekońcowy,
pewnie tylko prototyp?
Daj Boże, tobie na chwałę,
nam na "chwała Bogu".
Komentarze (12)
Był czas, gdy omijałem dzieło braci Wachowskich;
Matrix wydawa się czymś, co w pusty sposób epatuje
technotroniką i kosmologią. Jakieś bzdetne wojny
światów, kryształowe charaktery i przepowiednie z
przyszłości; jednym słowem (sądziłem) pseudonaukowy
bełkot jako pretekst do pokazania efektów specjalnych.
I chyba KTOŚ kierował kolejnościa poznawania (przeze
mnie) świata: kiedy ten film wreszcie (po kilku
ładnych latach od premiery) obejrzałem, już miałem
mocne podejrzenia, że wszystko jest zapisem. I, że ( w
dużym uproszczeniu, oczywiście) tak jak programista
gier komputerowych kreuje postaci w swojej grze według
własnych założen, ale jednak- w pewien sposób "na swój
obraz i podobieństwo" (nawet jakowyś stwór
niedorzeczny, wilkołak czy kosmita p o w t a r z a
zachowania i fobie, krótko mówiąc archetypy znane jego
twórcy) TAK (jeszcze raz - w dużym uproszczeniu) BÓG
NAS "ZAPROGRAMOWAŁ" NA SWÓJ OBRAZ I PODOBIEŃSTWO.
Niewesoła konkluzja: Bóg jest taki jak my.... A raczej
tak do nas podobny, jak twórca kukiełek do swycjh
lalek; bo przecież mamy prawo domniemywać, że tak jak
my nie jest perfekcjonistą i rzeczywiście jesteśmy "
prototypami" czegoś, co w zamyśle miało być
lepsze....A co do formy... Bliższa mi jest recenzja
zenona 63 niż komnena; bo przecież nie jest receptą na
poezję (jak sądzi komnen) nie stosowanie rymów. To - z
całym szacunkiem - prosty sposób na prozę. Ale
utrzymujesz rytm, þłynnie przechodzisz przez
nastroje i stosujesz prawidłowo i inne zabiegi
formalne (choćby kontrapunkt czy odautorskie,
narracyjne wstawki - co w tak krótkiej formie jest
niemal majstersztykiem) że - stworzyłaś kawałek
niezłej poezji. Cóz jeszcze... Czytuję u ciebie - gdy
a to weselnie o ryżu, a to konradowsko o nadziei miast
spełnieniu (o, nieładnie krytykować kogoś za własne
oczekiwania gdy ten ktoś wyraźnie nam o łez padole)
piszesz - i najczęsciej bezosobowo pozostawiam ślad.
Jak może zauważyłaś: piszę wierszyki, albo komentarze.
Z rzadka, wstawiając wierszyk wpisuję też dwa - trzy
koment, ale przeważnie nie mam na nie czasu. A teraz -
jest gorzej - bo mam czas, a nie chce sie pisać
wierszy. Co u ciebie też zauważam, niestety.
koncowka jest niesamowita,mozna powiedziec zabawa
sowami ale jakze sprytna i blyskotliwa... zaczytuje
sie w twoich wierszach bo warte sa poswiecenia czasu i
uwagi.. widac swodobe w opisywaniu uczuc czy
sytuacji!wychdzi ci to naparwde seal niezle wiec chyle
czolo:
Ciekawa proba. Plynnie sie czyta. Tylko to slowo
"niekoncowy" jakos mi nie pasuje, chociaz nie wiem,
jak je poprawic. Moze "nieostateczny"?
intrygujący wiersz...zaciekawił mnie
czy tak d n a ustalone czy przez ludzi zniszczone to
pytanie narzuca się w wierszu Ładna myśl,że mimo
wszystko jeszcze żyje + Pozdrowienia
dobrze napisany wiersz ... :)
spadek po dziadach ,pradziadach, ojcach tak to tylko
czarnowidztwo . :)
dobre, powiedzialbym nawet - niezłe; i widzisz Sabinko
, że bez rymów i nowocześnie też można :)
ciekawie napisałaś, tylko zastanawiam się czemu tytuł
nie po prostu "Brakujące ogniwo"
Prototyp można ulepszyć albo sp....ć. Bardzo udany
wiersz, z ciekawym podsumowaniem. Pozdrawiam
Pogratulować odwagi okazjonalnego porzucenia rymów.
Przez wersy przechodzi się gładko więc wiersz ma
rytm. Końcowe przesłanie wykorzystuje grę słów, do
głębszego przemyślenia efektów ewolucji. Ciekaw jestem
opinii innych czytelników.
Masz racje ten projekt nie jest do konca
udany...podsumowanie swietne