Wezbrany nurt
Przepływ czasu jest niejasny.
Zmienia swój kierunek pędu nagle,
nieoczekiwanie.
Zaskakuje mnie zawsze,
kiedy przechodzę przez te migoczące plamy
słonecznych prześwitów,
które wyłaniają się
spomiędzy drżących, klonowych liści.
Ptasie odgłosy gorącego lata, tuż obok
i wszędzie
szmer ukrytego strumienia.
Owady szepczą do moich uszu,
zdradzają sekrety natury,
Wszystko przesiąka zapachem żywicy
i kwiatów, i niedawnego deszczu,
którego resztki skapują wciąż na moją
twarz
i dłonie.
Ujęła mnie przeszłość
swoją melancholią i tajemnicą przekazu.
Przeszłość – dawna teraźniejszość
przepełniona widmami ludzi smutnych,
wesołych,
bądź obojętnych za życia.
Przeszłość – zawieszona w sennej
przestrzeni,
nie-sennej.
Poruszają się wokół cienie
gałęzi.
Poruszają się na piasku,
na korzeniach,
na przybrzeżnym kamieniu.
Zawsze,
kiedy słońce pomiędzy nimi wyrasta,
takie słońce!
(Włodzimierz Zastawniak)
https://altusmusic.bandcamp.com/track/sun-dappled
Komentarze (3)
Wezbrany nurt zabiera nas śr sobą.
taka piękna przyroda skłania do przemyśleń i
wspomnień.
jak wezbrany nurt przemyślenia, myśli kaskadą
spływają na papier, pozdrawiam