Wiara...
pustka obok mnie siedziała
i cichutko mi szeptała
że nie jestem tutaj sama
skrawki nieba na ziemię spadały
białym puchem otulały
nadzieję która jeszcze wyrastała
i nadzieja pod puchem lekkim
sie szybko załamała
bo niestety rady sama sobie nie dawała
Nadzieja sie nie poddaje
choc tak ciężko jej samej
przypomina o sobie że jest
nie da zgasić
zdeptać
przykryć
wiary swej...
autor
smutna dusza
Dodano: 2007-11-11 16:22:10
Ten wiersz przeczytano 529 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Dobrze gdy jest nadzieja , ona pomaga przetrwać złe
chwile w życiu. Nie bedę się zachwycać ponad miarę
wierszem, jest jaki jest. Dla zachęty i dla nadziei
dam mu głos
Nadzieja umiera ostatnia i zawsze jest tuz obok nas.
za pozytywne przesłanie wielki plus