wiara nadzieja miłość
Kiedy wymawiam Twoje imię
ono nie mieści się
we wspólnym czasie
i żadna nauka nie znajduje sposobu
żebyśmy w tym co trwa tu jeszcze
stali obok siebie
a jednak
przez szczelinę
stąd do niewiadomej
Twoje imię przenika
w ciąg dalszy
nieznany
skąd wraca
jestem
jestem
w czas pewny
teraźniejszy
wciąż niedokonany
autor
agafb
Dodano: 2016-02-02 12:51:30
Ten wiersz przeczytano 621 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
podoba się:)
Ładnie :)
Bardzo ładny, zmusza do refleksji, pozdrawiam :)
piękne mimo wszystko
Intrygujące myśli.
Super wiersz, żeby nie powtarzać poprzedników.
Pozdrawiam:)))
ciekawie ;)
świetny!!
On Który Jest... bardzo do mnie przemawia ten wiersz