Wiatr
Ugięte gałęzie
W pokornym pokłonie
Raz w lewo raz w prawo
Kręci niespokojnie
Górą płynie granat
Na przemian z szarugą
Dołem jak wąż czarny
Szarpie woda strugą.
Z brzegu suche trawy
Szemrzą nieustannie
Czasem konar stęknie
Złowieszczo ponuro
A że wiatr dyrygent
Nie kończy koncertu
Wciąż wtórują darnie
Melodie o lęku.
autor
marcepani
Dodano: 2015-03-29 18:50:21
Ten wiersz przeczytano 1320 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Mnie także się podoba. Czytam sobie
"Z brzegu" zamiast " Na brzegu" - dla rytmu. Dobrej
nocy.
Ciekawy pomysł i wykonanie tego plastycznego wiersza.
Podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo obrazowy i ciekawy wiersz
Pozdrawiam serdecznie
Ładnie, bardzo plastycznie i sugestywnie
do złego częstego wiania
w jukieju przywykłem
jak nie ma dobrego
do złego nawykłem:)
pozdrowionka...
Dobrze oddana rzeczywistość skutków wiatru. Rozbudzasz
wyobraźnię. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
drzewa jak ludzie w bezsilności uginają się pod
ciężarem :)
piękny, acz smutny w przekazie obraz przyrody:)
pozdrawiam
Pieknie, dodam tylko :)
Pozdrawiam:)
Wiatr szarpiący gałęziami, suche trawy, jęk starego
korzenia.Wczułam się w te muzykę i przeszedł mnie
dreszcz. Ciekawe postrzeganie natury. Pozdrawiam.
Wiatr i melodie o lęku pasują do siebie idealnie. Tak,
bardzo plastycznie napisane. Pozdrawiam
plastyczny obraz, wczułam się w ten strach drzew i
traw przed burzą ;)