Wiatr
Wiatr dziś wieje tak zapalczywie
Jakby chciał wyrwać okno na świat.
A ja temu wiatrowi się dziwię.
Nie wyglądam przez okno od lat.
Pewnie wpadnie wiatrzysko z wizytą
By po kątach rozejrzeć się ciut,
I przeoczy mą duszę ukrytą,
I ucieknie daleko na wschód.
Lecz mu odejść tak nie pozwolę
I za ogon go złapię, niech wie,
Że odfrunąć z nim dzisiaj wolę
Bo tu z tobą bardzo mi źle.
To wiatrowi wtedy się oddam,
Bo to kompan jest dla mnie w sam raz.
Stracę pamięć i cię nie rozpoznam
Będę wodzić cię wiatrem za nos.
autor
Toja
Dodano: 2006-02-20 04:30:13
Ten wiersz przeczytano 414 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.