Widok z lotu włosa
Kolejnym suchym włosem
spadasz niepokornie
pozostawiając bruzdę
w rozterkach powietrza
Uparta jak zwykle
delektujesz się bytem
przybierając kamuflaż
by wzrok nie mącił ciszy
Lecz ja sprytniejszy jestem
spoglądam z kąta rogu
notując w piaskownicy
ziarenek myśli stosy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.