Wieczność
Mówisz że chciałabyś zostać,
Ja też nie chcę byś odeszła.
Chciałbym tak z Tobą stać,
Dopóki by ranna rosa nie wzeszła.
Wtulony w Ciebie,
Chciałbym powoli zasnąć.
Znaleźć się z Tobą w niebie,
I nieba bramy za sobą zatrzasnąć.
Chciałbym zatrzymać czas wieczności,
By zatrzymać te piękne chwile.
Zanurzony w radości,
Czuję jak sekundy upływają mile.
A delikatne usta Twoje,
Są dla mnie nieodparta pokusą.
Zawsze gdy jesteśmy we dwoje,
Połączeni dusza z duszą.
W mojej dłoni,
Twoja drży dłoń mała.
Zanurzeni w słodkiej toni,
I dla nas jest ta noc cała.
Więc zarażeni zapomnieniem,
O istniejącej rzeczywistości.
Razem z chwil mknieniem,
Na wieczność zostańmy pośród gwiazd
mglistości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.