Wieczność
Wieczność
gdy siedzę i wylewam łzy
a wokół chaos
niespełnione sny
Wieczność
gdy siedzę i myślę o życiu
że w nim tyle smutku
milczenia w ukryciu
Wieczność
gdy próbuję stanąć na nogi
spojrzeć w jasne niebo
przejść niedostępne drogi
Wieczność
gdy tęsknię do marzeń
zapomnianych
w natłoku banalnych zdarzeń
autor
Airin
Dodano: 2009-12-07 13:48:29
Ten wiersz przeczytano 626 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
...każdy z nas pragnie przytulić się do
marzeń..ciekawa forma wiersza wart dobrej oceny...