wieczorem
wieczór opadł kwiatami
szeptów ciepłym deszczem
i gwiazd białymi żaglami
nim niebo zasnuło się zmierzchem
jeszcze się smutek nie wyśnił
w ciszy błękitnej jak obłok
wśród miękkich pąków wiśni
gdy sen dobry warkoczem mnie objął
autor
pseudonim
Dodano: 2006-08-26 12:14:19
Ten wiersz przeczytano 588 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.