WIECZOREM ...
Będę ciepłym wiatrem łaskoczącym szyję
co obejmując kibić w sukience się wije
dotykam twoich kolan a z ud stromizny
przenoszę pocałunki w koronki bielizny.
Nie mam za grosz wstydu więc tak
flirtuję z twoim ciałem dając znak,
na jakie igraszki jeszcze mnie stać
tej nocy na pewno nie będziesz spać.
Dotykiem rozpalę namiętności chwile
aż obudzę w tobie drzemiące motyle
wtedy sięgnę do kielicha życia
spragnionemu nie odmówisz picia
nektaru, który z róży kroplami
spływa zbierany moimi ustami
aż rozchylisz ciało i zarumieniona
zaprosisz do wnętrza gorącego łona.
Komentarze (13)
Piękny erotyk.
Pozdrawiam:)
Witaj Zdzisławie.
Poniosło Ciebie, że ho ho:))))))
To się nazywa 'mieć apetyt nieposkromiony':):):)
Pozdrawiam.++++++
Kurcze, gorąco, gorąco-:) Świetny erotyk,
pozdrowionka-:)
Kurcze, gorąco, gorąco-:) Świetny erotyk,
pozdrowionka-:)
Zmysłowy, lekki.
Zdzisławie miły to wieczór i zmysłowy
No, nie powiem dziala na wyobraznie ..goracy erotyk
Hmmm, to się wieczorem będzie działo:))
Po takim gorącym erotyku już nie będę trupio blada :)
Rymowanie poetycko wiersz. Niezły.
Och co za bezwstydny wiatr do wiersza się wkradł.
Brawo.
Odważny - podoba się - nic dodać, nic ująć.
Serdeczności.
No, no erotycznie, subtelnie, pieknie:)+