Wieczorne morze
Wzburzone fale dotykają nieba
Błyskają stalą mieniące się wody
Doznaje ciszy mej duszy potrzeba
Boskiej miłości do świata dowody
Woda i postać jeźdźca na pstrym koniu
Muzyka płynie szemraniem pod chmury
Obraz lirycznie wzniosłej harmonii
Wtopiony z sensem w majestat natury
Szczodrością słońca opasane piaski
Błogie lenistwo upojnie zniewala
Jak dotyk bożej tajemniczej laski
Co w sercu ognie miłości rozpala
Lekki szum morza do snu ukołysze
Słońce się chyli już ku zachodowi
Unosi lekko wiatr powietrza ciszę
I blady księżyc wśród chmur się sadowi
Żegnaj szmerne morze o porze wieczora
Chociaż nie zaśniesz nawet w nocnej
ciszy
Mnie o księżycu do snu przyszła pora
A moje serce we śnie cię usłyszy
Komentarze (14)
wieczorne morze piękna kompozycja woda niebo natura i
człowiek i marzenia do snu ukołysane szumem wody i
minionego dnia
"Mej duszy potrzeba boskiej miłości"cyt.aut.
Piękny,melancholijny wiersz Ładne epitety,rytm i rym
zachowany.Jedenastozgłoskowiec.
Napewno taki piekny widok dale ukojenie i ja czytajac
Twoj wiersz, w ktorym tak pieknie opisalas ten urok
wieczornej ciszy nad brzegiem morza ,poczulam jak bym
tam byla przez ten moment.
Ty falo modra nie znikniesz już w sercu, kiedy szum
czasu docisnął jak piętnem. Zostaniesz zawsze zaklęta
w wierszu, który nie umrze choć drzwi już zamknięte.
Jesteś zbyt piękna by zapomnieć Ciebie uchwycę słowem
i pomknę przed siebie...
Tak pieknie opisujesz morze, cala game zjawisk
przyrody, by zakonczyc snem morza/ i Ciebie o porze
ksiezyca/, a we snie zobaczysz osobe bliska sercu.
Szkoda, ze to razem nie mozecie zachwycac sie widokiem
zachodzacego slonca.
Twój wiersz jak szum fal uspokaja wzburzone myśli i
daje ukojenie... zachwyciłaś mnie jak zwykle
Wiernie oddany nastrój nadmorskiego urokliwego
klimatu, pięknie ubrany w słowa liryki wtopione w
majestat morskiej i nadmorskiej natury.
Wiersz urzeka pięknem - ciepły klimat, niezwykle
plastyczne wykonanie.
Zdradziłaś w wierszu, gdzie ostatnio byłaś. Wiersz
piękny, malowniczość wieczoru zniewala i ta ukojona
morskim szumem cisza do snu poetyckiego tak mile
kołysze.
Stanąć tak na brzegu morza o blasku księżyca to się ma
odczucie powspominania i oddanie się marzeniom-lubię
morze chociaż nieraz jest bardzo głośne i groźne,ale
taka już jest przyroda i to jest to piękno natury
które zawsze podziwiamy..Wiersz super,dobry klimat aby
oddać się wspomnieniom..pomyślności..
Śliczny wiersz, pięknie oddaje klimat morskiego brzegu
, potęgę i majestat przyrody.Kocham morze i czuję
przed nim respekt.Dobrze się ten wiersz czyta, jest
melodyjny
Urzekajacy obraz krajobrazu nadmorskiego, już słyszę
muzykę morza... Niedługo sama go posłucham.
Prześlicznie napisany wiersz z klimatem.
twój wiersz śpiewa kojąco....jak szum morza, ładne
metafory tworzą miły, przesuwający się przed oczami
obrazek
Piękny wiersz z obrazem morskiego wybrzeża
który jak fala kołysze do snu.Wrażenie wspaniałe i
olbrzymia przyjemność czytania,
szkoda że mnie tam zabrakło.