Wieczorny spacer II
Lubię spacery wieczorną porą,
Gdy księżyc tarczę swoją wyiskrza,
Gwiazdy migotem mu w tym wtórują,
Ścieżka daleka staje się bliska.
Dzisiaj pójdziemy brzegiem jeziora,
Gdzie lazur nieba jest zatopiony,
Dobrze wybrana spaceru pora,
Sprawi, że cel jej będzie spełniony.
Pójdziemy mocno w siebie wtuleni,
By serca biły jednakim rytmem,
Zbudzi się miłość, co w sercach drzemie,
Może jej gwiazda już dziś rozbłyśnie.
Uczucie nasze wszem ogłosimy,
Piękna nie trzeba przed światem taić,
Wspólnie wybraną drogą pójdziemy,
By móc się w życia idylli pławić.
Komentarze (17)
Spacer we dwoje musi być romantyczny, i Ty świetnie
ten klimat oddajesz.
Spacer docelowy, bo nie bedziecie sie juz kryc z Wasza
miloscia - jak czytam w ostatniej zwrotce. Wiersz
spokojny, uroczy.