Wiedźmina
Odrobina żartów na co dzień nie zaszkodzi...
Czary, mary dźwięk gitary...
Trzasło, prasło zadymiło,
wiatr nadleciał z wielką siłą.
Powiedziałam wtedy sobie;
obrachunek z życia zrobię.
Za te wszystkie dobre lata,
znaleziony klucz do świata
podziękować komuś muszę.
I tak stojąc tuż nad grobem,
(na tak zwanej jednej nodze)
ten uczynek dobry zrobię.
Zatem składam dziś pokłony
za ten dar mi uczyniony,
zwykle zwany narodzeniem,
mym Rodzicom ukochanym.
Potem jeszcze za starania,
nieodzowne do przetrwania
wielu ludziom napotkanym,
na siermiężnej życia drodze.
Przyjaciołom oraz wrogom
uświadamiam, że już mogą
spać spokojnie, bo nie muszą
martwić się o moją duszę.
Ta w zaświaty powędruje
i tam przetrwać też spróbuje.
Bo słowiańską ma naturę,
własnym trudem pnie się w górę.
Komentarze (40)
O śmierci na wesoło ;-))
Pozdrawiam :)
świetny zawsze z optymizmem ;-)
pozdrawiam;-)
ładnie, zgrabnie i z optymizmem
Dołączam do czytelników, którym wiersz się podoba w
treści i formie. Miłego dnia:)
Znakomity ! Pozdrawiam serdecznie :)
Waleczna i wdzięczna
Ten wiersz jest zajefajny:)
mi też poczucie humoru Moliki przypadło do gustu
No to nie wiedziałam moliczko, że z Ciebie jest
Wieźminka:))
Muszę się mieć na baczności:))
Co do rachunku sumienia to ponoć on zawsze w cenie, a
poza tym to podoba mi się Twoje poczucie humoru:)
Serdeczności przesyłam :)
Rewelacyjne
Moze agarom uczyc sie pisac od Ciebie groteski,
gratki;)))))
Pogodnie i z humorem uczyniłaś obrachunek z życiem,nie
każdy tak potrafi.Świetny wiersz.Pozdrawiam
serdecznie.:)
/Wiedzmina/ mnie ujela:) dobry zart nie smierci wart,
lecz tynfa:)
pozdrawiam
Zaświaty wciąż dla Ciebie odległe
Kiedyś ciszy galaktyk dotkniemy
Teraz one tylko mgłą i śniegiem
I tajemnych dali jakże niemych
Pozdrawiam najpiękniej
Świetny!
Pozdrawiam Molico :)
I ja sie usmiechnelam:). Dobranoc molica