Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wielka kuracja

Wszystkim, którzy się leczą

I
Hen daleko na rubieży pod opieką pogotowia,
Leży w gipsie i bandażach pacjent polskiej służby zdrowia.
Podłączają mu kroplówkę, przewijają mu bandaże
I zawzięcie dyskutują nad nim mądrzy konsyliarze!
Pragną ulżyć mu w cierpieniach, dokuczliwy ból uśmierzyć.
Przewracają go na boki zanim chory się odleży.
Z troską oraz wrażliwością podejmują wszelkie kroki
By miał myśli pozytywne i by piękne miał widoki.
REFREN:
Z lewej firmy i fabryki, których czas świetności minął
W cieniu lipy bezrobotni, popijają tanie wino.
w prawym oknie hipermarket, wielkie szyldy i reklamy.
Grupy ludzi pracujących, szarych, smutnych, skołowanych.
Nigdzie nie ma tych szczęśliwych, co się pławią w dobrobycie.
Kiedy kładą go na plecach błądzi wzrokiem po suficie.
II
Gdy przychodzi nowa zmiana, przymykają okiennicę,
By mu zmienić orientację z lewicowej na prawicę.
Gdy się znudzi prawe okno, gdzie bajecznie, kolorowo
Znów na lewo go obrócą, na tę stronę lewicową.
Tak biedaka przewracają, aż wychodzą siódme poty.
Od przedziwnej tej terapii już go ciągnie na wymioty.
Myśli pełne niepokoju ciągle cisną się do głowy.
Nie wie w którą pójdzie stronę jak już będzie całkiem zdrowy.
REFREN:
Z lewej firmy i fabryki, których czas świetności minął
W cieniu lipy bezrobotni, popijają tanie wino.
w prawym oknie hipermarket, wielkie szyldy i reklamy.
Grupy ludzi pracujących, szarych, smutnych, skołowanych.
Nigdzie nie ma tych szczęśliwych, co się pławią w dobrobycie.
Kiedy kładą go na plecach błądzi wzrokiem po suficie.
III
Nagle chory wstaje z łóżka. Zróbcie wreszcie coś do rzeczy:
Dosyć już manipulacji! Zacznijcie mnie w końcu leczyć!
Dość gadania, konsultacji, przestańcie się dranie kłócić!
Sama zmiana położenia mego zdrowia nie przywróci.
Trzeba podjąć jakieś kroki, póki ciało jeszcze żywe.
Może zróbcie operację, albo chociaż lewatywę?
Zawył z bólu bardzo głośno, aż po plecach przeszły ciarki
I odesłał ich do sejmu do leczenia gospodarki.
REFREN:
Niech odejdą kiepskie firmy, których czas świetności minął.
Niech coś robią robotnicy, zamiast sączyć tanie wino.
Niechaj stopa się podniesie, aby szyldy i reklamy
Powiedziały nam nareszcie, że my też coś z tego mamy.
Niechaj wszyscy zarabiają, niech dla wszystkich będzie praca
Niech z prawicy na lewicę nikt nas więcej nie przewraca!

Na zdrowie!

autor

Fred

Dodano: 2005-03-06 09:49:03
Ten wiersz przeczytano 563 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »