Wielka pustka
Wielka pustka dopadła mnie
Cicho stąpa, zgrzyta podłoga
Zagląda przez ramię
Szyderczo się uśmiecha
Za oknem pada deszcz
Kroplami stuka o szybę
Drzewami wiatr kołysze
Powtarzając wciąż
Cisz, pustka – pustka, cisza
Złości mnie to wszystko
Pięści zaciskam
Beznadzieja dopadła mnie
Wiem że wróci wena
Wiersz napisze ja to wiem
Za dzień może dwa
Będę pisała że miłość powróciła
autor
(OLA)
Dodano: 2006-05-22 00:05:50
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.