Wielki maleńki gość
Nie szkodzi, że w krzyżu zaboli
I skóra z kolan otarta
Dziadek z wnuczkiem swawoli
Zabawa wyrzeczeń jest warta
A babcia autkami kieruje
Papierów w ogóle nie mając
Na rękach jak dziecko raczkuje
Za wnusiem prześmiesznie kicając
Maleńki kierowca pamięta
Gdzie silnik, most i ulica
Uważać ma na zakrętach
Garażem babcina spódnica
Autobus zabawki zawiezie
Już w kuchni czeka bigosik
Moc gości głodnych przybędzie
Miś, piesek i lalka Małgosi
Czekając na pyszny deserek
Zdrzemniemy się po obiadku
Później na długi spacerek
Zabierzesz mnie babciu i dziadku
Olafkowi
Komentarze (17)
wspaniały,radosny wiersz w pełni oddający wielkie
uczucie,jakim jest miłość do wnucząt.
Bardzo uroczy wiersz lekko się czyta,powiedział bym
czuć ciepło,domowy klimat,a gość w domu Bóg w
domu,Pani Basiu nie wyczerpana studnia pomysłu z
uszanowaniem Kazimierz.
bardzo dobry wiersz...niezwykły a tak prosty
temat!brawo! wielki +
Basieńko wiersz wspaniały :) Ucałowania dla Ciebie i
Olafka
A Ci , co z boku patrzą na to,
jak wszystkie nitki Olaf zbiera,
mogą powiedzieć tylko tyle,
że miłość w domu się przelewa.
Przecież niedawno ten maluszek,
urodził się z Radością Wielką
a teraz „oczkiem w głowie” babci,
i wciąż pięknieje pod jej ręką…
słodki wiersz jak ten maluszek :)
Miłość dziadków do wnuków jest ponoć ogromna. Widzę to
na przykładzie moich rodziców w stosunku do mego
syna.Wiersz rewelacyjny.Czyta się go jednym tchem.
SUPER, SUPER - ja mam rocznego bratanka - wypisz
wymaluj jak Twój wnusio. Pięknie i z miłością z wesołą
nutką piórem moczonym w uśmiechu pisane słowa!
hmm...zmęczenie ale i radość ... ponownie małe
dziecko domu ... nowe urodziny tym razem w roli
babci i dziadka
znam to uczucie, znam to ( zmęczenie )zabawą z
wnusiami! Pięknie napisany wiersz z ogromnym ładunkiem
miłości do wnuków!
Zabawa z dziadkami to jedno z najpiękniejszych
wspomnień ze świata dziecinnego. Bardzo ładnie to
opisałaś
Bardzo ładny, wesoły, rytmiczny wierszyk,
takie lubią nie tylko dzieci, starsi również plus.
Zabawa naprawdę wyrzeczeń jest warta, bo miłość
wnucząt nie zna granic. Dziadkowie potrafią wyczarować
czasami cuda, znam to;) Wspaniały zarówno pomysł na
wiersz jak i jego realizacja!
Jagodko, jak to rozkosznie moc baraszkowac z wnusiem
Olafkiem! Calkiem fajne skojarzenia, spostrzezenia i
wnioski w tym dziadkowo- babcinym wierszu.
Gość w dom Bóg w dom ... małe życie to wesele dla
serca dziadków i babć ... wierszyk ciepły i ujmujący.
Wielki - maly czlowiek zaparkuje bez problemu pod
babcina spódnica :) Uroczy wiersz. Gratuluje