Wiem
Spraw mi, o Panie szansę jedną,
bym życie przeżyć mógł na nowo.
I znalazł w nim twej prawdy sedno,
Zrozumiał każde twoje słowo.
Wiem że nie jestem tego godzien,
Czas swój już dawno zatraciłem.
Ale największy nawet zbrodzień,
By prośbę wznieść, zdobywa siłę.
Uczyń z dobroci swej gest mały,
Wejrzyj w umysłu ciemne strony.
Daj mi poczucie być wspaniałym,
A nie człowiekiem tak szalonym.
Milczysz, o Panie, cóż ja znaczę,
Proszących witasz dnia każdego.
Nadzieję wszelką tylko tracę,
Bez skruchy wciąż dotykam złego.
Komentarze (5)
wiersz modlitwa pełna wiary i pokory...pozdrawiam...
witaj, ładny, dający do myślenia wiersz.
ciekawe co na to powie Bóg, wiem, że jest łaskawy.
pozdrawiam.
kiedy odkryjesz jasną stronę życie Twe będzie
odmienione :) ... pozdrawiam
"Uczy z dobroci swej gest mały" - tutaj, mam wrażenie,
czegoś zabrakło (?)
treściowo wciągający. Ale z tym zbrodzień to mnie
trochę zagiąłeś, aż sobiemusiałem sprawdzić czy te
słowoistnieje czy mamy radosne słowotwórstwo :) punkt
dla ciebie.