...
Spogladam w niebo na tysiace gwiazd...
Wszedzie spokoj cisza....
A ja nie potrafie poczuc tej magii
nocy...
Brakuje mi Twych słów...
Nadających sens mojemu zyciu
Twego spojrzenia...
Ktore podtrzymuje niebiosa...
Me usta spragnione Twych pocalunkow
Ciało Twego ciepła...
Moje serce ogarnia znow mrok....
Umiera...
Ale Ty jestes moim swiatlem
ktore rozswietla najciemniesze zakamarki
mojej duszy...
Zapalasz swiece nadziei...
A jej płomien mowi mi ze zawsze wrocisz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.