***
Dla L*******....
Zmysł...
Czysty brak idealizacji...
suche łzy na policzkach
szeptem, szeptem podsycane
spijają miłość z naszych ciał
niczym słodka pomarańcz
na ustach gra
kręte myśli w głowie
szybko, szybko, szybciej
póki emocje tańczą...
ciepło, gorąco
biegnij bez tchu
do naszych krain
gdzie słońce zawsze rozświetli
bliskość
ciało w ciele
nas
aż z pustych twarzy
okolicznych przechodniów
wyrywa się
"Eviva l'arte"
ironia....
a ja mimo wszystko Cię kocham... niech nam dalej zazdroszczą i tak nic nie osiągną.... 58/120
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.