***
Otwórz swe serce
i podaj mi rękę
bo ja chcę ci pomóc
uwierz w to wreszcie
Bo ja chcę Ci oddac
swą duszę, swą miłośc
bo ja Ciebie kocham
i kochac powinnam
Ale ty bronisz się
i odrzucasz mą rękę
i idziesz dalej i
znikasz za zakrętem,
a mi jest przykro i serce
mi krwawi, a usta niemymi
stają się ustami...
I cóż ja mogę z tym fantem zrobic,
takie jest życie-każdy mi
tak powie,nie będę płakac nie będę
krzyczec
poprostu będę życ dalej
swoim normalnym życiem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.