....
Szara postać snująca się krokiem
powolnym
Zimno bijące jakby to trup był
Oczy zamglone bez blasku
Którz to jest
Tak poznaję gdy bliżej podszedłem
To on co patrzył sercem gorącym
Wiarę miał w świat i ludzi
Walczył o miłość bo ona była jego życiem
Lecz teraz trudno to w nim dostrzec
Pozostał po nim tylko obraz smutny
Już nie ma błysku miłości w oczach
Ciepła serca bijącego
Zamknięte ono na cztery spusty
Lodu górą przykryte
Teraz już tylko po świecie się snuje
I choć jeszcze żywy trupi jego obraz
...czy jeszcze do żywych powróci...
Komentarze (4)
Powróci do żywych kiedy się znowu zakocha i ktoś jego
pokocha.
Człowiek musi być kochany przez drugiego człowieka bo
inaczej gaśnie.
Nanieś poprawki Grzesiu bo rażą w oczy,dobry klimat w
wierszu,pozdrawiam :)
Dobry klimat w wierszu. Smutny, interesujący wiersz.
Popraw nie ma.
gdy tylko sens życia odnajdzie ,gdy spotka na swej
drodze miłość -powróci -popraw -podszedłem ,nie ma
-ładny wiersz -pozdrawiam