***
lubię ten skrawek czasu
wiatru drzew kołysanie
ciche szemranie lasu
w dziuplach dębów schowane
patrzę szklistym spojrzeniem
na obraz pełen urody
myśli staja się ogniem
świtem co taki młody
schodzę z chwili zadumy
krokiem powiek różanych
czując zblakłe perfumy
i dotyk warg rozkochanych
autor
imiriana
Dodano: 2007-01-05 12:33:27
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.