***
zatopiony cały
księżycowymi spojrzeniami
oczu
pełnych żądz
zbieram porozrzucane oddechy
nienarodzonych gwiazd
z tęsknych ust
twych
jakże w tej chwili
głębokich...
- - - - - - - - - -
zawisły strugą deszczu
nagi powiedzianym słowom
czujący uśpiony dotyk twój
myślami płynę do Ciebie
kołysany biodrem bryz
wprawiony drżeniem powietrza ciał
niknę w dali
wpatrzonych
oczu Twych...
- - - - - - -
To jest mój pierwszy erotyk zrodzony z głowy tylko, a nie z życia :/
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.