...
tutaj
wiatr ma chwiejne nogi
z cienkiej trawy
i stokrotek
pieszczę w palcach
życzliwe sekundy
nienaturalnie
radośnie
po żaglistym powietrzu
na sam czubek
letniego wszechświata
wspinają się
przezroczyste biedronki
tańczę
niepomna ostrzeżeń
jak łza
w ciepłym oku nieba
tańczę
wykąpana
w świeżej czerwieni
twoich ust
autor
mollina
Dodano: 2006-07-13 23:57:25
Ten wiersz przeczytano 556 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.